niedziela, 22 listopada 2015

#59

01.10.2015r.
Na świat przychodzi nasze największe i najpiękniejsze szczęście. Szarooka piękność, oczko w głowie rodziców, towarzysz dnia codziennego, córeczka. Wywróciła nasze życie do góry nogami, całą naszą uwagę skupia na sobie, domaga się, by ciągle przy niej być, a my z chęcią to robimy mimo to, że czasami daje nam w kość.. Maleństwo, które zbliżyło nas jak nic innego na świecie. Zaczęło się oczekiwanie, aż będziemy we trójkę w domu. Razem. Nasza mała rodzinka. Po miesiącu czekania, maleństwo zapakowane, otulone z każdej strony, w domu wszystko naszykowane na jej przyjście. Oboje z dumą wracamy do domu, szczęśliwi jak nigdy, zakochani w sobie i w niej samej. Widzę te małe oczka, hipnotyzujące, przeszywające na wskroś, zdobywające serce. Spojrzenie, od którego nie ma ucieczki.

Nasza mała kotka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz